W historii nie ma trudnych tematów

Historia jest nauką o przeszłości, ale to człowiek jest najbardziej interesujący, dla mnie nie ma trudnych tematów, one są najważniejsze, najciekawsze. Możemy poznać przyszłość, jeśli poznamy przeszłość. Do każdego powstania podchodzę jak do świętości – ci ludzie są dla mnie niemal święci, ale to nie znaczy, że nie należy poszukiwać istoty wydarzeń. Czy np. powstanie styczniowe miało szanse na powodzenie – nie, czy musiało wybuchnąć – tak. Czy wyciągnęliśmy wnioski? Nie. – mówił nauczyciel historii z Łodzi dr Dariusz Klemantowicz podczas panelu dotyczącego tego, jak uczyć historii.

O tym jak przekonać innych, że historia to nasza przyszłość, jak dotrzeć do młodzieży rozmawiali Adam Hlebowicz dyrektor Biura Edukacji Narodowej IPN, Teresa Misiuk Lubelska Kurator Oświaty, dr Dariusz Klemantowicz nauczyciel Publicznego LO Uniwersytetu Łódzkiego, Roman Kowalczyk Dolnośląski Kurator Oświaty oraz Michał Mucha z Polskiej Fundacji Narodowej. Goście opowiadali o wsparciu dla nauczycieli, dostarczaniu skutecznych narzędzi do nowoczesnego nauczania historii. „Nie ma złego nauczania historii, jeśli młode pokolenia nie chce jej poznawać to jest to nasza wina – rodziców, dziadków, nauczycieli. Każdy z nas ma jakieś swoje korzenie, jakąś historię, to jest pierwsze wprowadzanie dzieci w poznawanie historii –dzieciństwo zaczyna się przecież od opowiadania bajek, to są pierwsze opowieści historyczne, nawet jeśli odnoszą się do smoków” – stwierdził Adam Hlebowicz. W IPN opracowano raport dotyczący nowych pokoleń i ich poznawania historii. Mamy do czynienia ze zjawiskiem trzech pokoleń: Milenialsami, pokoleniem Z i Alfa. Milenialsi wchodzili w świat bez internetu, który pojawił się w trakcie ich dorastania, są ludźmi dwóch wrażliwości. IPN czerpie z najnowocześniejszych systemów edukacyjnych np. z Finlandii. Powstało Biuro Nowych Technologii, które wydało Grę Szyfrów, cieszącą się ogromnym powodzeniem. „Nie można unikać wirtualnej rzeczywistości, ale wchodzić w ten świat” – dodał Hlebowicz. Jak stwierdził Michał Mucha należy działać dwutorowo: wspierać młodzież aktywną, która chce sama poznawać historię i dawać odpowiednie narzędzia ludziom, którzy przekonują osoby nieprzekonane.

W pracy nauczyciela po pierwsze staram się być człowiekiem, na drugim miejscu człowiekiem, a także na trzecim, dopiero później wchodzę w kwestie badań historycznych, ale nie skupiam się na podręcznikach, najważniejsze dla mnie są źródła i ich krytyka. Wreszcie trzeba szanować uczniów i pozwolić im na ich opinię – stwierdził Dariusz Klemantowicz.

Jeśli mamy przetrwać i rozwijać się jako naród to świadomość historii jest kwestią podstawową.
Historią trzeba zaciekawiać – mówił kurator z Dolnego Śląska. Mamy całą paletę sposobów docierania do młodego pokolenia, sam organizowałem wspólne śpiewanie, wyjątkową formę, która z roku na rok zyskuje na popularności. To są niesamowite przeżycia, dostarczają wiedzy i emocji, jednoczą i czynią nas Polakami. Spotkania z bohaterami, przypominanie wartości, którym hołdowali, zostawia ślad największy. Na Pomorzu kultywowane są tematy związane m.in. z kaszubskością tych ziem, która przetrwała dzięki pamięci ludzkiej i przekazywania tożsamości z pokolenia na pokolenie. Wspólnie z Podlasiem realizowano projekt o obławie augustowskiej i Piaśnicy – dwa województwa wspólnie zorganizowały dla młodzieży spotkania, by poznać te dwie tragiczne historie.

Maciej Chmiel opowiedział o swoim doświadczeniu, kiedy rozmawiał z przedstawicielami Korei, Japonii i Chin i oni powtarzali jedną rzecz – chcemy filmu o Marii Skłodowskiej-Curie. Twierdzili, ze to jest modelowa bohaterka dla młodych. W Korei Południowej zrobiono musical o naszej rodaczce, który bije rekordy popularności. Teraz Studio Filmów Rysunkowych przygotowuje film o polskiej uczonej. „Pokazujmy przykłady pozytywne, gdzie Polak zwycięża, pokazuje coś światu, świat nauki jest dobrym modelem na kreowanie pozytywnych historii”.

Byliśmy przyzwyczajeni do tego, że mamy naszą historię pokazywać przez martyrologię, ale nie można teraz iść całkowicie w innym kierunku, trzeba zachowywać proporcje – musimy pamiętać o tych, którzy oddali najwyższą ofiarę, ale też pokazywać młodzieży naszą historię chwalebną. Nigdy nie uciekniemy od martyrologii, mamy taką historię jaką mamy, ginęliśmy za Polskę, za niepodległość, ale zachowajmy balans. Na spotkaniu mówiono też o tym, żeby nie bać się eksperymentów, wchodzenia w ramy popkultury. Np. kiedy zrobiono komiks o Pileckim, okazało się, że nasz prawdziwy bohater jest atrakcyjniejszy od wymyślonych. Film w technologii VR „Wiktoria 1920”, który wsparła PFN – to obraz w konwencji Indiany Jonesa, widz uczestniczy w filmie akcji, ale są też momenty patetyczne. Adam Hlebowicz dodał, że IPN także stara się sięgać po rzeczy głębsze, znajdować właśnie te momenty w historii, które były chwalebne – stąd przywołanie momentu złamania szyfru bolszewików przez Kowalewskiego, wielkiego zwycięstwa intelektualnego, które przyczyniło się do zwycięstwa militarnego. Należy odkłamać opowieść komunistycznej propagandy, utrwalonej w popkulturze przez film Wajdy, o tym, jak głupi Polacy rzucali się z szabelkami na czołgi. Projekt „Giganci historii” opowiada o ciekawych, wybitnych postaciach nauki, bo okazało się, że ci polscy wynalazcy są znani za granicami kraju bardziej niż w kraju.

Niestety ciągle funkcjonują w Polsce silne środowiska uprawiające pedagogikę wstydu – pokazujące chwalebne wydarzenia z historii w krzywym zwierciadle. Takim świeżym przykładem jest film „Orlęta. Grodno’39”, w którym nie ma żadnego pozytywnego Polaka. Można pokazywać różne strony, ale w oparciu o źródła i rzetelność – dodał Hlebowicz.
W dyskusji wzięła udział młodzież licealna. Jeden z uczniów mówił, że nie zgadza się z tezą, że powinno się mówić tylko o pozytywnych rzeczach. „Niedługo was tu zastąpimy i powinniśmy umieć zobaczyć błędy polityczne czy militarne w historii. Nie możemy zapychać się dumą, bo nie będziemy umieć wyciągać wniosków” – mówił.
Młodzież ma prawo do kategorycznych sądów, jeżeli chce się uczniów zachwycić i zachęcić, to nie można obcesowo działać. Historia jest nauką społeczną, tworzy nas jako jednostki i jako naród i tę wrażliwość historyczną należy przekazywać kolejnym pokoleniom.

Patronat Narodowy w Stulecie Odzyskania Niepodległości nad XIV Festiwalem Filmowym NNW objął Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Pan Andrzej Duda

Festiwal został dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszy Promocji Kultury
Festiwal współfinansowany jest przez Polski Instytut Sztuki Filmowej
PARTNEREM GENERALNYM XIV Festiwalu NNW jest PKN ORLEN
PARTNEREM STRATEGICZNYM Festiwalu jest Fundacja PKO Banku Polskiego

Za wsparcie dziękujemy również pozostałym Partnerom: KGHM Polska Miedź, Fundacja Grupy PKP, Grupa CEDROB
Partnerom Instytucjonalnym: Instytut Pamięci Narodowej, Filmoteka Narodowa, Polska Fundacja Narodowa
Dziękujemy również Patronom Medialnym za nieoceniony wkład w tegoroczną edycję festiwalu