Na placu Grunwaldzkim w Gdyni spotkali się z publicznością Dyrektor Festiwalu NNW Arkadiusz Gołębiewski, naczelnik Wydziału Kultury Miasta Gdynia Maja Wagner, były opozycjonista Edward Janus, Bozenna Bo Intrator (współscenarzystka filmu otwarcia „Znajdę cię”), Zbigniew Raczyński (producent „Znajdę cię”), reżyser Franco de Peña (Pitching Forum). Konferencję poprowadził Marcin Wikło.
Było oczywiste, że musimy festiwal zorganizować, choć nie wiadomo było w jakiej formie się obędzie. Było to dużym wyzwaniem, ale podjęliśmy je i przekuliśmy w coś dobrego. Stworzyliśmy telewizję internetową, dzięki czemu otwarliśmy się na jeszcze szerszą publiczność i Festiwal NNW może być oglądany na całym świecie – powiedział Arkadiusz Gołębiewski.
Festiwal NNW ma od zawsze swój unikalny charakter stąd zawsze dzieje się na nim bardzo wiele.
W tym roku doszły międzynarodowe produkcje filmów fabularnych.
Film jest mocno związany z budowaniem strategii miasta, jego tożsamości, rozwija naszych mieszkańców, ale i całe polskie społeczeństwo. Festiwal NNW to dodatkowa wartość dzięki przywracaniu pamięci i pielęgnowaniu prawdy. Nie mogę też nie wspomnieć o Gdynianach, którzy tworzą atmosferę festiwalu – mówiła Maja Wagner z Gdyni.
O filmie otwarcia, polsko-hollywoodzkiej produkcji „Znajdę cię”/„I’ll Find You”, opowiadali współscenarzystka Bozenna Bo Intrator i Zbigniew Raczyński, producent, od lat współpracujący z Romanem Polańskim.
Wszystko zaczyna się od dobrego scenariusza, bez tego żaden film nie powstanie. Nam udało się stworzyć scenariusz, który spodobał się jednemu z najwybitniejszych producentów w Hollywood Fredowi Rossowi mającemu na swoim koncie ponad 100 nominacja do Oscara. To film o miłości i muzyce, romans w starym stylu – powiedziała Bozenna Intrator.
W filmie zobaczyć możemy także wspaniałą obsadę międzynarodową – Adelaide Clemens, Leo Sutera, Stephena Dorffa, ale i polską – zagrała Małgorzata Kożuchowska, Jacka Braciak, Maciej Zakościelny.
To jest historia mojego ojca, który mieszkał w wielokulturowej Łodzi, wśród Rosjan, Żydów i Niemców. Bogactwo Łodzi rosło nieprawdopodobnie, budowano wspaniałe rezydencje, pałace – Łódź jest jednym z piękniejszych miast secesyjnych w Europie. Chciałem zrobić film o wartościach ponadczasowych – o miłości i muzyce. Jest w filmie wiele muzyki klasycznej, przeplatanej kompozycjami Jana A.P. Kaczmarka. Solowe partie na skrzypcach są grane na Stradivariusie nazwanym Polonia – dodawał Zbigniew Raczyński.
Na festiwal udało się przyjechać ze Stanów Zjednoczonych bohaterowi Trójmiejskiej Solidarności – Edwardowi Janusowi, o którym film „Chodźcie z nami” nakręciła Ewa Żmigrodzka.
Dziękuję za ten festiwal. Wiem, że rządy mogą się zmieniać, a on pozostanie niezależny, wolny. Ja nie jestem bohaterem, jestem jednym z wielu ludzi, którzy uwierzyli że coś może się zmienić, którzy mieli nadzieję, że wrota wolności wreszcie się otworzą. Dlatego jestem szczęśliwy, że dziś mogę przyjechać do wolnego kraju, na festiwal bez cenzury – mówił Janus.
Bez ludzi takich jak pan Edward nie byłoby naszego festiwalu. Każdy kto tu przyjeżdża wnosi niesamowitą energię i pasję do szukania w sobie ducha wolności tworzące ducha festiwalu.
Pokolenia odchodzą, ale chęć spotykania się jest ważna – stwierdził Gołębiewski, dodając że właśnie dzięki temu można było pomyśleć o stworzeniu przestrzeni dla filmowców, pomocy dla tych, którzy chcą robić filmy. Dlatego od kilku lat prowadzone są na Festiwalu NNW warsztaty Pitching Forum – powiedział Gołębiewski.
Franco de Peña opowiadał, że Pitching Forum jest złożony z kilku elementów.
Przede wszystkim pomagamy w szukaniu własnego języka dla historii, którą chcą opowiadać filmowcy, staramy się ich nakierować na ważne sprawy, otworzyć potencjał, zmierzyć się z tematem. W dzisiejszych czasach rozmowa jest najważniejsza –zakończył.
Na koniec Arkadiusz Gołębiewski opowiedział o wszystkich konkursach, które są przeprowadzane w ramach festiwalu i pokazał statuetki, które dostaną nagrodzenie twórcy.
