W debacie udział wzięli reżyser, pisarz Lech Majewski, europoseł prof. Zbigniew Krasnodębski (online), historyk, filozof prof. David Engels, red. Bronisław Wildstein, prof. Jan Żaryn Instytut, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. R. Dmowskiego i I. J. Paderewskiego.
Debatę poprowadził red. Jacek Karnowski
Jaka jest ta Europa i jaka być powinna? Co robić? To fundamentalne pytanie naszych czasów.
Prof. Jan Żaryn
Od czasów rewolucji francuskiej prawo stanowione oderwało się od prawa naturalnego Dziś prawo stanowione jest wyzbyte pierwiastka natury na rzecz ideologii – myśmy to przeżyli w czasie w PRL, ale Zachód nie. Ideologie to wywoływanie powszechnego strachu – mają przestraszyć ludzi, aby nie odważyli się myśleć autentycznie, aby zamienić to myślenie na rzecz formułek ideologicznych. Widzimy to na bardzo wielu przykładach – od słowa „Murzyn” po LGBT. Ale ponieważ byliśmy poddawani podobnej tresurze, dlatego mamy w sobie wewnętrzną siłę, że się tak łatwo temu nie poddajemy. Druga kwestia ważna podkreślenia to fakt, że wspólnota narodowa w Europie jest na dziś jedyną wspólnotą naturalną. Nie da się np. dobrze ułożyć stosunków gospodarczych w państwie, jeśli nie będzie ono osadzone we własnej kulturze i we własnych granicach. Jeśli to naruszymy to i jednostka, i społeczność wejdą w stan dysfunkcji.
Europa ma naturalne dziedzictwo, w których natura i kultura się uzupełniają i wyznaczają postęp.
Bronisław Wildstein
Nie podzielam tego optymizmu prof. Żaryna. Być może natura nas odrodzi, ale teraz borykamy się z konkretnymi problemami – ideologia emancypacyjna mówi, że mamy być bytem nieokreślonym, współczesna Europa i jej instytucje zostały okradzione przez ideologie. Rzeczywiście, tak jak inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej, doświadczyliśmy tego strachu, że naszego narodu może nie być. Ale mamy przeciwko sobie dominujące środowiska i instytucje UE, one się nie cofną przed narzuceniem nam ideologii. Te działania prowadzą do kryzysu, który zaprzeczy fundamentom Unii na różnym poziomie. Być może po to, żeby Europa się odbudowała, ten projekt UE powinien upaść. Być może Polska będzie musiała wystąpić z Unii Europejskiej, żeby nie utracić niepodległości. Musimy o tym myśleć i pokazywać społeczeństwu, jak naprawdę wygląda UE, bo żyjemy w świecie totalnej propagandy.
prof. Zbigniew Krasnodębski
Rzeczywistość polityczna wygląda tak, że na poziomie instytucjonalnym możemy jedynie coś modyfikować i osłabiać, ale pewnych tendencji nie jesteśmy w stanie zatrzymać – taka jest prawda. W dodatku nasz stosunek do UE jest ambiwalentny – z jednej strony jesteśmy krytyczni, ale są ludzie, którzy uważają, że jest UE to utopia zrealizowana. Gruzja, Armenia, Ukraina, Białoruś – wszyscy chcieliby być w Europie. To trzeba brać pod uwagę w naszych analizach. Dlaczego ta Europa jest tak atrakcyjna dla wielu?
Na naszych oczach kształtuje się jakiś dziwny twór polityczny, który ma swoją ideologię, któremu towarzyszą pewne przemiany. To jest walka. Powinniśmy rozpoznać swoje słabości, jesteśmy wsobni, skoncentrowani na swoich sprawach, musimy prowadzić bardziej aktywną politykę. Co ciekawe jest wobec nas jakieś oczekiwanie ze strony innych krajów, żebyśmy taką rolę pełnili. W czasach Solidarności byliśmy Game Changerem, to co się u nas działo wpływało na inne kraje.
Chciałbym żebyśmy teraz otworzyli się szerzej i współpracowali z innymi w Europie. A jakiej formy współpracy chcielibyśmy? Gdzie jest ten wspólny mianownik z innymi narodami?
Prof. David Engels
Mieszkam w Polsce od dwóch lat i mogę powiedzieć, że żyje mi się tu lepiej niż w Belgii. Wiem, że w Polsce często się mówi, że na Zachodzie jest lepiej, ale niekoniecznie tak jest. W moim rodzinnym miasteczku jest ok. 30 procent ludności muzułmańskiej i tyle samo bezrobocia, dużo przedstawicieli klasy średniej przeprowadza się z centrum na obrzeża, jest coraz więcej alkoholizmu i narkomanii. Wiele miast tak teraz wygląda. To wynik przemian, które się dzieją w Europie. Dusimy musimy znaleźć rozwiązania na poziomie europejskim. Niestety instytucje, które sami powołaliśmy by takie problemy rozwiązywały tylko je pogłębiają. UE jest niereformowalna i trudno cokolwiek zmienić. Znacie dużo przykładów – wdrażanie ideologii LGBT, przepychanie aktów emigracyjnych, pomniejszanie wartości chrześcijańskich, atak na tradycje i rodzinę. Znika idea norm, a normalność zastępowana jest ekstremami. Co możemy z tym zrobić? Myślę, że Polska może naprawdę tu pomóc, może odegrać ważną rolę. Ma mocne przywiązanie do europejskich tradycji, a jednocześnie zachowuje swoje tradycje i przywiązanie do rodziny, i to jest atrakcyjny koncept. Polska powinna znaleźć w sobie siłę do przejęcia inicjatywy, powinna pokazać alternatywą drogę dla wspólnoty, inne wyjście z sytuacji. Napisanie Preambuły do Konstytucji Konfederacji Narodów Europejskich było jednym z pomysłów, swoistą prowokacją intelektualną innych krajów. To była też próba konstruktywnego sposobu przedstawienia rozwiązań.
Lech Majewski
To jest mówienie o wieloaspektowej sytuacji. Ciągle mam wrażenie, że nie trafiamy w punkt. Zaczęło się od tego, że katedrę Notre Dame zmienione w czasie rewolucji na Świątynie Ludzkiego Rozumu, a potem w magazyn wina. Każda rewolucja prowadziła w rezultacie do kultu jednostki. Ja mieszkam w Wenecja, która jest takim dziwnym miejscem, nietkniętym zębem czasu, jedyne zmiany zostały tam wprowadzone przez Napoleona, żaden człowiek nie wpłynął na kształt Wenecji tak jak Napoleon. A był tam 3 dni. Nie wiem trochę o czym my tu mówimy… Europa nie istnieje… Nie ma granic, wszędzie są identyczne sklepy, jedzenie, ubrania. Ta sama zupa ideologiczna, która tylko udaje myślenie, to nawet nie jest ideologia. Ale to nie europejska zupa, tylko zupa światowa. Wszyscy się boją powiedzieć coś od siebie, terror jest okropny.
Ale może nie jest aż tak źle – John Rhys-Davies, aktor z „Doliny bogów”, nieustannie powtarzał na planie, że nawet nie wiemy w jakich szczęśliwych czasach żyjemy, bo nie ma wojny, młodzi ludzie nie muszą strzelać, nie muszą mordować. Rzeczywiście, XX wiek z punktu widzenia historii świata to największe możliwe okrucieństwo – 173 miliony ofiar wojen i ideologii. Odeszliśmy od podstaw cywilizacji, od piękna, które zawsze było obrazem prawdy, XX wiek zabił piękno. Te tłumy turystów w Wenecji to ludzie, którzy przyjeżdżają z potrzeby piękna. Jeśli człowiek nie obcuje z pięknem to jego życie jest nic nie warte.
Prof. Engels
To jest kuszące mówić, że jest źle i krytykować, ale jest oczywiste też, że nadciąga jakiś zmierzch tej cywilizacji, więc warto pomyśleć o przyszłych pokoleniach. Mamy w tej chwili jakby trzy Europy: liberalno-lewicową, która coraz bardziej miesza tę wspomnianą „zupę”, mamy społeczność muzułmańską, i młodych ludzi którzy chcą tworzyć nową Europę, odnajdują od nowa swoje korzenie. To są ludzie którzy stracili swoje wartości i chcą je odzyskać, walczą o to w całej Europie. Musimy im pomoc, aby się zjednoczyli w tych poszukiwaniach, jeśli tego nie zrobimy to być może zaczną walczyć przeciw sobie. Możemy narzekać, że dużo ze swojego dziedzictwa straciliśmy, ale jeśli nie będziemy bronić tego, co nas łączy – stracimy wszystko.