Zabić głos wolności – refleksja nad Kościołem w Polsce

Temat panelu „Zabić głos wolności” jest trochę poetycki, ale wg intencji ma krążyć wokół kościoła, 40. rocznicy śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, prześladowań kościoła, prześladowań Kościoła w okresie komunistycznym. – Wiemy, że na Węgrzech losy kościoła potoczyły się inaczej niż w Polsce, ale potem skończyły się tragicznie. Jak dziś wygląda refleksja nad kościołem zwłaszcza w tym okresie, czy pamięć o ks. Jerzym czy też echa tej śmierci są przez was badane i opisywane? – powiedział na rozpoczęcie panelu dyskusyjnego red. Jacek Karnowski.

Chciałam przede wszystkim podzielić się osobistymi wspomnieniami. Pierwszy raz przyjechałam do Polski w 1987 r. Wtedy mój ojciec, również historyk, mial kontakty z polskimi działaczami opozycyjnymi, zabrał mnie do kościoła w Warszawie. Tak się znalazłam w kościele św. Stanisława Kostki i to było pierwsze spotkanie nie tylko z polską opozycją, ale również z ks. Jerzym. Widziałam jak wielka czcią on darzony w Polsce – wspomina Reka Kiss, szefowa węgierskiego IPN-u.

Dla nas Węgrów 1956 r. Był rokiem zwrotnym. Po stłumieniu powstania węgierskiego były podobne morderstwa księży jak w Polsce. Taka podobną postacią jak ks. Popiełuszko na Węgrzech jest ks. Janusz Brenner, który został zamordowany, a niedawno został błogosławionym Kościoła katolickiego. Do lat 90’ podobnie jak w Polsce było to przemilczane przez władze, ale naszym obowiązkiem jest przypominać i pamiętać o ofiarach systemu – powiedziała Kiss.

Na początku lat 80’ Polska dla mieszkańców Czechosłowacji była Mekką. To co było, czyli ruch Solidarności czy kościół katolicki był wzorem do działania dla osób represjonowanych również u nas. U nas sytuacja była nieco inna, a na początku lat 80’ była kompletnie beznadziejna. Nie znamy konkretnych sytuacji, bo służba bezpieczeństwa dbała o to, by informacje nie docierały do ludzi. Ale wiemy, że robili akcje o nazwie „Popiel”, której nazwa jest symboliczna. Kontrolowali oni ludzi, który byli w Polsce, którzy znali ks. Jerzego, slyszeli homilie. Na Słowacji bardzo popularne było słuchanie radia watykańskiego, była oddzielnie redakcja Słowacja i Czeska – powiedział Petr Blažek.

Bardzo się ciesze, że po raz kolejny możemy spotkać się w tym gronie. Rozmawiamy o historii naszych krajów na forach wielu krajów. Bardzo się ciesze, że spotykamy się teraz w Polsce – powiedział prezes IPN Karol Nawrocki.

Jeśli chodzi o ks. Jerzego Popiełuszkę, to oczywiście nie wszystko wiemy, bo cały czas toczy się śledztwo w Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Są nieco inne czasy, więc możemy korzystać z technik, ale też nowych zeznań osób które są wskazywane przez rodzinę. Na moją prośbę prokuratorzy pracują też z rodziną ks. Jerzego. Ostatnio dostałem raport, ale nie spodziewam się, żeby w najbliższym czasie był jakiś przełom. Oczywiście odpowiedzialność personalną znamy, ale wciąż odbywają się prace w Instytucie Pamięci Narodowej prokuratorów i historyków. Kiedy zostałem prezesem powołałem zespół, który nazywa się „Archiwum Zbrodni”, gdzie teraz toczy się ponad 20 postępowań. W jego wyniku miedzy innymi udało się postawić przed sądem ponad 30 funkcjonariuszy z ośrodka internowania w Kwidzynie, którzy znęcali się nad internowanymi. Po 40 latach… – dodał Karol Nawrocki.