Różne drogi do wolności

W Gdyni dziś pierwszy dzień Festiwalu NNW, nie mogło więc zabraknąć konferencji prasowej, na której omówiony został program festiwalu, dyrektor Arkadiusz Gołębiewski zaprosił widzów do uczestnictwa w wydarzeniach specjalnych, do sal kinowych i rozmów po projekcjach. Przypominając, że siłą festiwalu jest otwarcie się na historię innych krajów.

W wydarzeniu udział wzięli:
Arkadiusz Gołębiewski – dyrektor i pomysłodawca Festiwalu NNW
Maja Wagner – naczelnik wydziału Kultury Urzędu Miasta Gdyni
John Grooters (USA) amerykański scenarzysta, reżyser filmów fabularnych i dokumentalnych, głównie skupiających się na temacie wiary. Autor takich obrazów, jak: „Sabina: Tortured for Christ – The Nazi Years”, „Tortured for Christ”, „Pionierzy”. Jest laureatem prestiżowych nagród na takich festiwalach jak Christian Worldview Film Festival czy Las Vegas Film Festival. Producent filmów historycznych. Współpracuje przy realizacji filmów z czołowymi kamerzystami i zespołami produkcyjnymi z całego świata.
Albert Golembiowski (USA) – od ponad 40 lat na emigracji, od 20 mieszka i pracuje w Los Angeles. Programator i artysta cyfrowy, specjalista od 3D, efektów i nowych technologii wizualnych, producent filmowy. Pracuje dla internetowej korporacji Meta, Dyrektor Techniczny Sony Pictures Image Works Inc.
Witold Ludwig – reżyser filmu „Nędzarz i Madame”, który opowiada o artystycznej i duchowej drodze polskiego powstańca styczniowego, artysty-malarza oraz dobroczyńcy ubogich Adama Chmielowskiego.
Piotr Zajączkowski, odtwórca roli świętego brata Alberta w filmie „Nędzarz i Madame”
Konferencję poprowadził redaktor Marcin Wikło.

Dyrektor Gołębiewski witając wszystkich przypomniał, że osią przekazu tegorocznego festiwalu jest manifest Janusza Krupskiego – „nie będzie wolnej Polski bez wolności innych krajów”. „Ważne jest, żeby nasz festiwal łączył, a nie dzielił, żebyśmy poznawali i uczyli się różnorodnych dróg do wolności”.

Współorganizatorem Festiwalu NNW jest Miasto Gdynia. Maja Wagner powiedziała, iż to zaszczyt dla prezydenta Wojciecha Szczurka i dla mieszkańców Gdyni, że Festiwal Filmowy NNW gości co roku właśnie tutaj. „Wiele osób oczekuje na NNNW przez cały rok, jest on ważny, szczególnie dla młodego pokolenia, dla osób, które wchodzą w świat historii i budowania swojej tożsamości” – mówiła.

Reżyser John Grooters dodał, choć filmy opowiadają różne historie i pochodzą z wielu krajów świata – Finlandii, Chorwacji, Tajwanu, Ukrainy, Białorusi, USA, Rumunii – to łączy je jeden motyw – droga do wolności. „Dobrze, że są takie festiwale, bo gdzie mamy poznawać historię, a jeśli nie będziemy wyciągać wniosków, to historia będzie się powtarzać”.

„Bardzo chciałem tu być” powiedział Piotr Zajączkowski, który podziękował, że film „Nędzarz i Madame” może być pokazywany na tym właśnie festiwalu, „Każdy z nas nosi w sobie Adama Chmielowskiego, ale dążymy do bycia bratem Albertem, do odnalezienia lepszej wersji siebie” – dodawał.

Z kolei reżyser Witold Ludwig opowiadał, że choć żyjemy w kraju tysiącletniej tradycji chrześcijaństwa, daliśmy światu polskiego papieża Jana Pawła II, cieszymy się oddechem wolności, to jeśli przyjrzymy się otaczającej nas rzeczywistości to wiele mamy do poprawienia, także w obszarze kultury. „Kinematografia jest zwierciadłem naszych czasów. Katolickie kino nie musi być tandetą i kiczem. Jestem wdzięczny, że mój film mógł powstać. „Bez brata Alberta nie byłoby naszego papieża. Jan Paweł II mówił, że brat Albert był dla niego bardzo ważny, gdy dokonywała się formacja duchowa”.

Członek jury konkursu wideoklipów Albert Golembiowski, który pracuje przy wielkich produkcjach Hollywood, m.in. przy serii o Spidermanie, zaznaczył, że dobrze, iż teledyski biorące udział w konkursie skierowane są do młodego pokolenia.
Wyznał też, że „Nędzarz i Madame” jest dla niego osobiście filmem bardzo ważnym „moja Mama dała mi imię na cześć brata Alberta i byłem jedynym chłopcem o takim imieniu wtedy, więc chcę powiedzieć wszystkim mamom, że imię jest czymś co też w jakiś sposób kształtuje człowieka”.

Na koniec dyrektor Festiwalu NNW zaprosił gości i widzów do śledzenia, poza projekcjami, także innych wydarzeń festiwalowych. Wkrótce przyjedzie Jerzy Majcherczyk, podróżnik, eksplorator najgłębszego kanionu na świecie Colca, propagator polskości, który spotka się ze swym przyjacielem Markiem Kamińskim. Będzie Edward Janus – opozycjonista. Marek Franczak, syn ostatniego żołnierza Wyklętego Józefa Franczaka „Lalka”. Arkadiusz Gołębiewski dokumentował ostatnio kamerą odnalezienie ukrytego przez „Lalusia” pistoletu w starym domu, w którym się ukrywał. Ze Stanów Zjednoczonych przyjedzie Stan Borys, dla którego przygotowano benefis z okazji 50-lecia piosenki „Jaskółki uwięzionej”. Reżyser Lech Majewski spotka się w rozmowie z Bronisławem Wildsteinem. „Potrzeba nam te trochę oddechu, wzniesienia się w sferę filozofii, idei, oderwania się od ziemi. Taka dyskusja dwóch filozofów może nam to zapewnić” – mówił Gołębiewski.