Historia jest pełna gotowych scenariuszy na najlepsze sensacyjne filmy. W tym roku na Festiwalu NNW chcemy zwrócić państwa uwagę szczególnie na „Świętego” Sebastiana Buttnego. Oparty na faktach obraz o kradzieży srebrnej figury świętego Wojciecha z gnieźnieńskiej katedry w 1986 roku, oprócz głównej nici śledztwa w tej sprawie, pokazuje wątek relacji komunistycznego państwa i Kościoła Katolickiego. Po filmie będzie można spotkać się z jego twórcami, a ludzi z branży filmowej zapraszamy, w ramach Międzynarodowego Marketu Filmowego, na rozmowę o wyzwaniach koprodukcji międzynarodowych z producentką „Świętego” Izabelą Kiszką-Hoflik (IKH Pictures Production).
Ciekawym filmem jest niemiecki „Milczący las” Saralisy Volm. Tajemnicę zaginięcia swego ojca odkrywa mimowolnie bohaterka obrazu. To szukanie śladów po zaginionym, który niemal „woła” o przywrócenie pamięci i jednocześnie zderzenie ze społecznością, która pamiętać nie chce. Las jawi się jako nieprzyjazna i przerażająca przestrzeń (zresztą protagonistka nosi nieprzypadkowo nazwisko Grimm), która swą ciemnością i mrokiem zagarnia ludzkie dusze.
W konkursie dokumentów polskich polecamy film Anity Gargas „Zatarte ślady”. To śledztwo w sprawie śmierci Piotra Bartoszcze, chłopskiego opozycjonisty z podziemia antykomunistycznego. „Od początku 1984 roku doszło do serii brutalnych akcji SB, które wróżyły coś złego. Bezpieka została spuszczona ze smyczy, miała się rozprawiać z wrogami generałów Jaruzelskiego i Kiszczaka. Doszło do tzw. porwań toruńskich opozycjonistów. Wywożono ich w ustronne miejsca, zastraszano, kazano kopać groby i symulowano egzekucje. Finałem był mord na księdzu Jerzym Popiełuszce. W sekwencję wydarzeń wpisuje się historia Piotra” – mówiła w Polskim Radio reżyser dokumentu.