Jak opowiadać o Polsce zagranicą? Nie musimy wymyślać super bohaterów, my ich mamy mnóstwo w naszej historii.

Panel po filmie „Powstanie w getcie warszawskim” nakręconym przez amerykańską młodzież w ramach konkursu National History Day. Oprócz tego pokazano filmy „Niezwyciężeni” wyprodukowanego przez BEN IPN oraz „Czerwona zaraza” Stefana Tompsona. Dyskusję poprowadził Jan Ignacy Białostocki, a wzięli w niej udział: dr Cathy Gorn CEO National History Day (USA), Pat Ramsey Board Members NHD (USA), dyr. Adama Hlebowicz BEN IPN, Marek Krzemiński dział promocji Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, Stefan Tompson PR, youtuber.

Dr Cathy Gorn opowiedziała o konkursie National History Day oraz o wyborze różnych from opowiadania historii przez młodych ludzi. Bardzo popularna jest kategoria filmowa, ale też przygotowanie stron internetowych. Są to jednocześnie kategorie uniwersalne. Pat Ramsay, która jest wykładowcą Social Studies na uniwersytecie w Arkansas zauważyła, że trzeba poznać dobrze historię, aby móc podejmować ważne decyzje dotyczące kraju – polityczne, gospodarcze, społeczne. „Uczymy naszych uczniów historii, pomagamy im skierować swą uwagę na sprawy ważne. Wskazujemy połączenia między historią USA i historią innych krajów. Pobudzamy ich zainteresowania, uczymy nowych technologii, nowych form opowieści”.

Dyr. Adam Hlebowicz dodał, że wszelkie działania Biura Edukacji IPN są skierowane do ludzi młodych. W filmie „Niezwyciężeni” chodziło nam o to, żeby w formie maksymalnie skrótowej pokazać młodzieży na całym świecie to, co wydarzyło się z naszym krajem podczas II w. św. To był tylko pierwszy krok, stworzyliśmy specjalną stronę internetową w trzech językach, gdzie ludzie mogą znaleźć więcej informacji, warsztatów, zajęć edukacyjnych. Sama animacja została przetłumaczona na 12 języków. Staramy się być aktywni, atrakcyjni, innowacyjni, podpatrujemy co się dzieje na rynku i szukamy inspiracji wśród młodzieży. Teraz testujemy gry historyczne na smartfony”.

Podobną drogę wybrało Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Jak mówił Marek Krzemiński stworzona została wirtualna wycieczka po Westerplatte, kino 360 stopni. Niesamowitym doświadczeniem jest odtworzenie w modelu 3D postaci rtm. Witolda Pileckiego, który idzie w stronę widza ulicą miasta. „W naszym muzeum można niemal naprawdę dotknąć historii” – dodał Krzemiński.

Stefan Tompson przywitał serdecznie zgromadzoną młodzież mówiąc, że pięć lat temu siedział w rzędach dla publiczności i tak zaczęła się jego przygoda z Festiwalem NNW. Opowiadał o swoich doświadczeniach z opowiadaniem o polskiej historii. „Nieważne w jakiej formie ją pokażemy , ważne co ma być naszym przekazem. Polska historia to poszukiwanie wolności, a to jest uniwersalna opowieść, opowiadamy ją, nie dlatego, że to jest historia Polski, tylko że jest to historia o dążeniu do wolności. Mamy obowiązek wobec pokoleń, które walczyły o wolny kraj, chcemy przypomnieć bohaterów sprzed wieków, ale mamy też obowiązek wobec przyszłych pokoleń”.
Tompson dodał, ze nie potrzeba dużych pieniędzy, każdy może wziąć kamerę i coś nakręcić, czasem poświęca się jedynie swój czas, czasem trzeba wydać milion dolarów. Jesteśmy normalnym krajem, z normalną gospodarką, normalnym budżetem. Nie musimy mówić cicho o Polsce i nie musimy krzyczeć o Polsce, ale powinniśmy mówić o Niej normalnie. Dlatego trzeba wykształcić młodzież, żeby mówiła o Polsce normalnie.

Paneliści doszli do wniosku, ze historia Polski może być naszą marką, ale trzeba nad tym pracować, ważne są gesty spektakularne, wskazywano przy tym, jak sukces Solidarności został przykryty przez obalenie muru w Berlinie. „Nie musimy wymyślać super bohaterów, my ich mamy mnóstwo w naszej historii, wystarczy ich pokazać światu” – powiedział na zakończenie Marek Krzemiński.