Festiwal NNW na Berlinale

Kolejny festiwal na trasie Festiwalu Filmowego NNW. Po wizycie w Czechach, potem w Norwegii, na Łotwie i w Japonii, przyszedł czas na pokazanie się podczas Festiwalu Filmowego w Berlinie. “Za granicą szukamy ważnych, ciekawych filmów i oczywiście nawiązujemy relacje partnerskie z innymi festiwalami” – mówi dyrektor Festiwalu NNW Arkadiusz Gołębiewski. Dużo w tym roku było w Berlinie Polski i znajomych ze świata. Twórcy, producenci i bardzo aktywny PISF.

Berlin to jedno z kilku najważniejszych miejsc na filmowej mapie świata. Oprócz konkursów festiwalowych to także European Film Market, który stał się kołem zamachowym Berlinale. Przyciąga do Berlina tysiące uczestników, w tym i delegację Festiwalu Filmowego NNW. Martin Gropious Bau, na co dzień miejsce wystaw tuż obok Muzeum muru berlińskiego, jest głównym miejscem spotkań z funduszami filmowymi i wieloma agentami sprzedaży. Od lat wystawia się tu PISF a także Kreatywna Europa. Można też spotkać selektorów kilkuset festiwali z całego świata.

“Uczestnicy przyjeżdżają tu nie tylko nawiązywać nowe kontakty ale przede wszystkim podtrzymywać te starsze i zawierać kolejne umowy z zaufanymi partnerami. Każdy ma swoje sprawdzone ścieżki w tym mrowisku. Jest czym się inspirować” – mówi Arkadiusz Gołębiewski i dodaje – “Wśród wystawców można znaleźć centra filmowe z Mołdawii, Gruzji, Armenii, Czarnogóry, krajów karaibskich, RPA, Cypru i innych. Sa także Rumuscy Producenci Kreatywni, którzy rok temu byli gośćmi naszego festiwalu, ponieważ koprodukowali filmy Johna Grootersa, szefa jury konkursu filmów fabularnych. Pokazywaliśmy je poza konkursem. Na drugim piętrze urzędują międzynarodowi agenci sprzedaży, których filmy mogą znaleźć się w naszym programie miedzynarodowym w tym roku”.