Film dokumentalny „Walka o głos” w reż. Roberta Pustaka to obraz ukazujący walkę Polek o niepodległość, wyprodukowany przez Polską Fundację Narodową. W filmie Kobiety polskie zawsze odgrywały w Rzeczypospolitej szczególną rolę. Czuły się równe mężczyznom w walce o wolność i godność narodu. Ta walka była także jednocześnie walką o godność kobiet.
Po filmie o roli kobiet w życiu narodu rozmawiali Magdalena Piejko (wicedyrektor FINA Filmoteki Narodowej – Instytutu Audiowizualnego), aktorka Ewa Dałkowska (laureatka Platynowego Opornika 2021), Piotr C. Śliwowski (reżyser, producent filmu „Walka o głos”).
Jak powiedziała w filmie Zofia Romaszewska polski feminizm to są zawsze działania niepodległościowe. Przytoczone zostały też słowa cara, który stwierdził „Lękam się polskich kobiet, ten szatański naród zawsze działał przez nie”.
Producent „Walki o głos” dodał, że dokument kręcono w wielu krajach Europy, bo historia o przyznaniu praw wyborczych kobiet w Rzeczypospolitej jest mało znana w kraju, ale za granicą w ogóle nie jest znana. Twórcy uznali więc, że ten kontekst międzynarodowy jest bardzo ważny. Jednocześnie obraz ukazuje tę właśnie walkę najpierw na polu społecznym, niepodległościowym.
Ewa Dałkowska przywołała swoje osobiste doświadczenia z odnalezienia w biblioteczce ojca książki Kazimiery Iłłakowiczówny „Ścieżka obok drogi”, na podstawie której zbudowała mini opowieść o tej niezwykłej kobiecie, która była pomijana, usuwana z pamięci. „Pominięta też została Halina Mikołajska, i także o niej chcę zrobić program, bo od lat zajmuję się tymi osobami, o których niemal nikt nie pamięta” – mówiła Dałkowska.
Z kolei Magdalena Piejko dodała, że wszelkie dyskusje o feminizmie są według niej trochę sztuczne, bo w Polsce kobiety nie miały się z czego wyzwalać. „Jak oglądam filmy z lat 20. to widzę ambitne kobiety, które były żeglarzami, podróżniczkami, naukowcami” – stwierdziła. „W dodatku obecnie także mamy kobiety, które na przykład robią filmy dokumentalne poświęcone sprawom ważnym, o które nadal trzeba walczyć, i są w tych działaniach często odważniejsze od mężczyzn” – mówiła.
Rozmówcy podkreślali, że specyfika polskiego feminizmu jest utożsamiana z dążeniem do niepodległości i równouprawnienia całego narodu. To fascynująca opowieść o wojowniczkach, które po prostu chciały odzyskać swoją Ojczyznę.
Na zakończenie Ewa Dałkowska przekazała kobietom powiedzenie, które wyniosła z rodzinnego domu „Po prostu bądźcie mądre”.