Po pokazie filmu PROMETEUSZ POLSKI. LECH KACZYŃSKI I GRUZJA w reżyserii Jerzego Lubacha, odbyła się debata na temat: Czy i jak idea prometejska jest aktualna?
W dyskusji o dziedzictwie i promowaniu wartości europejskich, wolności, demokracji różnorodności na podstawie filmu PROMETEUSZ POLSKI. LECH KACZYŃSKI I GRUZJA oraz roli EKR w procesie wzmacniania Wspólnoty Europejskiej udział wzięli: Małgorzata Gosiewska, posłanka do Parlamentu Europejskiego; Piotr Semka, dziennikarz, publicysta; Jerzy Lubach, reżyser filmu; Piotr Skwieciński, dziennikarz, dyplomata. Moderatorem był redaktor Jacek Karnowski.
Na początku przypomniano, że celem idei Prometeizmu były przemiany niepodległościowe wśród narodów zniewolonych przez Sowiety w latach 1981-1921. Po przemianach przełomu 1989/90 wydawało się, że idea Prometeizmu zatriumfowała, jednak Rosja nie pogodziła się nigdy z tym stanem rzeczy. Czy idea jest nadal aktualna?
Film krąży wokół sierpniowej wizyty w 2008 roku, wszyscy teraz mówią Lech Kaczyński miał rację, ale przecież on działał wcześniej i później, jego polityka nie zamyka się w Tbilisi – powiedział red. Karnowski.
Jako pierwsza głos zabrała Małgorzata Gosiewska, podziękowała za film, w którym zobaczyła wielu swoich gruzińskich przyjaciół. Przypomniała trudny los prezydenta Saakaszwilego, który jest uwięziony, o którego uwolnienie zabiegają zarówno ludzie w Polsce, jak i posłowie w Parlamencie Europejskim.
Saakaszwili jest twardy, nieugięty, pisze w więzieniu książkę o Lechu Kaczyńskim, o polityce polskiego prezydenta obserwowanej z perspektywy gruzińskiej. To daje mu siłę, by wytrzymać ten trudny czas – mówiła Gosiewska. Posłanka przypomniała też, że proces przejmowania władzy w Gruzji jest bliźniaczo podobny do tego, co się dzieje u nas. Gruzja była takim poligonem, testem, sprawdzeniem jak zadziała podobna taktyka.
Jerzy Lubach, reżyser filmu, dodał, że wyjazd Kaczyńskiego z innymi prezydentami do Gruzji to była sprawa godnościowa. Wydaje się, że prezydent był wyznawcą idei Józefa Piłsudskiego, który powiedział: „Romantyzm celów, pozytywizm środków”. Lech Kaczyński naprawdę przyjaźnił się z tymi prezydentami. Potrafił ich krytykować, ale umiał współpracować.
Piotr Semka przywołał zaranie idei prometejskiej, która narodziła się w bardzo specyficznej sytuacji lat 1917-39. To dobry przykład na to, jak zagrożenie od strony Rosji, spaja ze sobą różne państwa. Ale obecnie mamy w Polsce zmianę nastrojów dotyczących wojny na Ukrainie. Po obu stronach popełniane są błędy. W dużej mierze Polacy nigdy nie przyjęli do wiadomości, że istnieje naród ukraiński z osobną historią. Słabością ukraińską jest to że kraj który walczy na śmierć i życie o przetrwanie siłą rzeczy się brutalizuje. Polacy patrzą z niepokojem, że obok wytwarza się państwo o bardzo silnej tożsamości, wchodzące w brutalny dyskurs. Idea prometejska zawsze najbardzej dotyczyła Ukrainy, bo to największe państwo, także dzisiaj, nie można jej nie dostrzegać – mówił redaktor Semka.
Piotr Skwieciński zgodził się z nim, podkreślając jeszcze jedną ważną sprawę – że w sprawie ukraińskiej mamy do czynienia ze zjawiskiem bardzo typowym dla Polaków: radykalnym przerostem nadziei i oczekiwań wobec różnego rodzaju partnerów politycznych, co w efekcie jest bardzo destrukcyjne, bo prowadzi do fali rozczarowania. Szczególnie po 2022 roku. Myśleliśmy, że zajmiemy jakieś ważne miejsce w imaginarium politycznym Ukrainy, tymczasem tak się nie stało, i nie ma to związku z jakąś ukraińską niechęcią. Owo naturalne polskie przywództwo, to sformułowanie, które tu padło, jest naturalne tylko dla Polski. W tym wymarzonym Międzymorzu patronat niemiecki jest ważniejszy. Musimy więc robić swoje, ale pozbyć się wycieczek w >>krainę ułudy<<.
Na zakończenie debaty głos zabrała Malgorzata Gosiewska, wracając do idei prometejskiej i polskiej w niej roli oraz do myśli politycznej Lecha Kaczyńskiego i sprawy ukraińskiej:
Trójmorze to projekt w ramach Unii Europejskiej, dlatego nie ma tam Ukrainy, na razie jest członkiem obserwującym. Ale muszę przypomnieć o naszym zaangażowaniu w rewolucję godności, o tym że Lech Kaczyński był na Majdanie. Idea Prometejska jest nie tylko aktualna, ale jest naszym obowiązkiem, jest testamentem prezydenta Kaczyńskiego. Trzeba nadal podtrzymywać jego myśl – zbudowania bloku państw środkowowschodnich, równych sobie, z polskim przywództwem.





