Setne urodziny obchodzi dziś Pani Lidia Lwow ps. “Lala”!
Żołnierz Armii Krajowej, sanitariuszka VI brygady Wileńskiej AK, archeolog. Przyjaciółka naszego Festiwalu.
Z urodzenia rosyjska arystokratka, z serca i przekonania – polska patriotka.
Lidia Lwow urodziła się 14 listopada 1920 r. w Plosie nad Wołgą. Była córką Leona Lwowa, inżyniera agronoma, oraz Barbary z Tiuchanowów. Oba rody, zarówno ze strony matki, jak i ojca, to wybitna rosyjska arystokracja. Jeden z pradziadków Lidii, książę Aleksiej Fiodorowicz Lwow, skomponował muzykę do hymnu Rosji Boże, zachowaj Cara.
Inny, dalszy krewny – książę Jerzy Lwow – stanął w 1917 r. na czele Rządu Tymczasowego.
W 1921 r., tuż po narodzinach córki, rodzina Lwowów wyemigrowała do Polski, chroniąc się przed komunizmem.
W 1943 wstąpiła do oddziału partyzanckiego AK ppor. Antoniego Burzyńskiego „Kmicica”. Po rozbiciu oddziału przeszła do 5 Brygady Wileńskiej AK mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” i została tam sanitariuszką. Po śmierci żony mjra „Łupaszki” Anny w lutym 1945 Lidia Lwow została jego towarzyszką życia.
W 1948 aresztowana wraz z „Łupaszką” i skazana na dożywotnie więzienie.
Wyszła na wolność w 1956 i podjęła studia archeologiczne.
W III RP Wystąpiła w filmie dokumentalnym “Pan Major Łupaszka” Arkadiusza Gołębiewskiego, odtwarzając drogę ostatnią drogę Majora. Razem z reżyserem odwiedziła mokotowskie więzienie przy ul. Rakowieckiej, w którym w 1951 roku stracono polskiego bohatera.
Podczas IX Festiwalu NNW otrzymała nagrodę “Źródło” za inspirowanie twórców filmowych do podejmowania tematyki historycznej.
Na Festiwalu w 2016 roku prezentowaliśmy film dokumentalny “Cztery życia Lidii Lwow” Rafała Mierzejewskiego, pokazujący niezwykłe, dramatyczne losy bohaterki. Tytuł otrzymał Nagrodę Prezesa Telewizji Polskiej.
W tym roku w Gdyni, podczas XII Festiwalu, zaprezentowaliśmy wystawę fotograficzną “Cztery życia Lidii Lwow” autorstwa Arkadiusza Gołębiewskiego.
Ponadto, jest jedną z bohaterek książki “Dziewczyny wojenne. Prawdziwe historie” Łukasza Modelskiego. Z wymienionych w książce bohaterek czasu wojny, w tym m.in. córce Józefa Piłsudskiego, jako jedyna żyje.
Pozostaje oddaną patriotką i miłośniczką Polski.
Życzymy dwieście lat, Pani Lidio!